Rekolekcja Maltańskie AD 2015. Święta Puszcza k. Częstochowy
Mam 23 lata, jestem skromnym człowiekiem, który mógł uczestniczyć w Dorocznych Rekolekcjach Maltańskich w Świętej Puszczy k. Częstochowy
Tegoroczne Rekolekcje Maltańskie były moimi pierwszymi. Wielokrotnie bywałem na innych rekolekcjach, to jednak te, były dla mnie nowe i wyjątkowe.
Pomimo niektórych wewnętrznych barier, które wynikały z braku doświadczenia w kwestii opieki nad osobą niepełnosprawną, to z dużą dozą zaufania zrobiono mnie opiekunem nad osobą niewidomą. Była to dla mnie nowość, ponieważ słynąłem z pomocy ubogim na płaszczyźnie prawnej - udzielanie darmowych porad prawnych. Opieka na osobą niewidomą była dla mnie czymś nowym i wyjątkowym.
Dla mnie jako katolika - wolontariusza, te trzy dni od 25 -27 września były niezwykle owocne.
Trzy dni..., trzy owocne dni w modlitwę, w refleksję nad cnotami rycerskimi i 8 Błogosławieństwami, spoglądania w ciszy na krzyż maltański sprawiły, że miałem podczas Rekolekcji w głowie cytat "zbawienie przyszło przez Krzyż, ogromna to tajemnica, każde cierpienie ma sens i prowadzi do pełni życia" , wiedziałem, że Krzyż Maltański to Cnoty i Błogosławieństwa, o których nie zapomniałem.
Ale te dni, to nie tylko modlitwa, ponieważ miałem możliwość spotkania Kawalerów Maltańskich ( w strojach oficjalnych) była możliwość również wspólnych rozmów i posiłków.
Bardzo utkwiła mi w pamięci szczera rozmowa wszystkich uczestników rekolekcji z Prezydentem Związku Polskich Kawalerów Maltańskich Aleksandrem hr Tanowskim.
Podczas spotkania Prezydent ZPKM odpowiadał na pytania dzieląc się swoim doświadczeniem zawodowym, rodzinnym oraz zakonnym.
Rekolekcje, których fundamentem była odnowa duchowa niewątpliwie wypełniły pustkę dnia codziennego. Dzięki dobrej organizacji, nikt w tym i ja nie mógł narzekać na nudę, albo monotonię. Dlatego w sprzyjającą pogodę wędrówkom, wraz ze wszystkimi uczestnikami wybraliśmy się do ruin zamku w Olsztynie. Dla wielu rekolekcjonistów była to prosta i łatwa droga dla innych był to " Mount Everest". Wtedy poczułem, jak wszyscy pomagaliśmy sobie nawzajem podczas zmagania się z trudnościami, że jesteśmy rodziną maltańską, która po dotarciu na samą górę mogła napawać się widokami Jury Krakowsko - Częstochowskiej.
W tym samym sobotnim dniu, ta sama rodzina zebrała się na wieczornej modlitwie wzorowanej na Taize. Czuć było działanie Ducha Świętego, że osoby które przyjechały, z różnych krańców Polski były razem, mogli śpiewać pieśni religijne, a na koniec złapaliśmy się za ręce i odśpiewaliśmy Apel Jansogórski.
Kościół żyje ! Jednym z dowodów są te Rekolekcje, w których brali udział Kawalerowie Maltańscy, Kapłani, wierni świeccy, zaangażowani w wielką misję budowania Królestwa Bożego, które uzewnętrznia się w prostym, a jakże głębokim i ponadczasowym haśle Obrona Wiary i Służba Ubogim.
Dzięki Tym rekolekcjom, umocnieniu swojej wiary Katolickiej, otworzeniu się jeszcze bardziej na pomoc bliźniemu, śmiało mogę powiedzieć, że źródłem mojego życiowego programu jest Ewangelia i zaufanie do Ducha Świętego. Wskazuję na Ewangelię, ponieważ tam jest odpowiedź na każde pytanie, zaś Duch Święty, nami kieruje i nie należy stawać na swoim, lecz pokora i zaufanie do Ducha Świętego są kluczem na codzienne trudności.
Marek Kułak
Maltańska Służba Medyczna – Warszawa
Chciałem serdecznie podziękować Panu Prezydentowi ZPKM Aleksandrowi hr Tarnowskiemu za dar niesamowitego świadectwa wiary i modlitwy; Kapelanowi ks. Michałowi Palowskiemu za moc posługi kapłańskiej oraz wszystkim wolontariuszom, członkom Zakonu i sympatykom, którzy uczestniczyli w tegorocznych rekolekcjach.
Marek Grzymowski - organizator
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ
foto: Dominik Janosz